15.Cześć,szmatko...



Oczami Mia:
Dzisiaj Liam obchodzi swoje 20 urodziny,nie miałam pomysłu co mu kupić,przypomniało mi się jak,mówił mi kiedyś,że chciałby mieć psa,rasy labrador widziałam jak patrzył się zawsze na te psiaki,kochał je,ale niestety nigdy nie mógł sobie go kupić ponieważ Ruth,jego siostra była uczulona na psią sierść postanowiłam wsiąść ze sobą Zayna w końcu najlepiej,z chłopaków znał Liama,zadzwoniłam do niego:
-Halo!-usłyszałam męski głos
Strój Mi na ur.Liama
-Cześć Zayn,mam do ciebie sprawę?-powiedziałam
-Jaką?-zapytał
-Czy,pojedziesz,ze mną wybrać psa dla Liama?
-Psa!-krzyknął
-Tak psa!I Co pojedziesz ze mną!
-Z tobą zawsze!-odpowiedział!
-To,za 20 minut,przy twoim samochodzie!
-Ok!
-Tylko,się wyrób!-dodałam
-Wyrobię,się!
30 minut później
Zayn,jak zwykle się spóźnia,czy ten chłopak,nie może chodź raz być na czas,kiedy go za uwarzyłam uśmiechnęłam się:
-Malik,chłopie,co tak długo!!
-Przepraszam,ale lakier mi,się skończył!!
-Ty,gorzej jak baba!!-zaśmiałam się
-Wiesz co,Ruda,bardzo śmieszne!-dodał
-Dobra,wsiadaj już!!
40 minut później:
Kiedy,dojechaliśmy na miejsce,dostałam dziwnego SMS-a 
"I,co kochana,jak się bawisz,zobaczymy się dzisiaj na imprezie u Liama!"
Pomyślałam,kto to może, być,pewnie jakaś kumpela Daddiego,olałam to i udałam się z lalusiem po psa.Psiaki były słodkie,najchętniej wzięła bym,wszystkie ze sobą,niestety nie mogłam,wybraliśmy pięknego samca,na pewno spodoba się mu!
Po drodze,kupiliśmy potrzebne rzeczy dla czworonoga,a ja dostałam, następnego SMS-a od tego samego rozmówcy:
"Jaki,śliczny piesek,mam nadzieję,że nie zabierzesz go na imprezę"
Jak,to przeczytałam,trochę się,przeraziłam,ta osoba musi mnie obserwować,na szczęście był przy mnie Zayn,nagle on za uwarzył,że coś mnie trapi:
-Ej,co jest?
-Nic,się nie dzieję!-powiedziałam,na odczep
-Widzę,że coś się dzieje, ciągle patrzysz się na tą, komórkę i obracasz na wszystkie strony!Co się dzieje?
-No,bo ktoś mnie chyba obserwuje, patrz na te wiadomości!-powiedziała i pokazałam mu telefon
-Nie martw się,to tylko jakieś,szczeniackie wygłupy,albo Louis się wygłupia!-dodał
-Może,masz racje!
Tylko niby,skąd Lou by,wiedział,że kupiliśmy psa dla Liama,zamiast się uspokoić,jeszcze bardziej się zaniepokoiłam. Parę minut później byliśmy już w domu:
-Cześć,wszystkim!-powiedział Zayn
-Cześć ludziska,patrzcie mamy nowego lokatora!-dodałam i weszłam do salonu
-Jaki,słodki!Skąd go macie!-powiedziała Mila
-A nasza kochana Mia,wpadła na taki pomysł,żeby kupić pieska swojemu jedynemu!-dodał Malik
-No i świetny pomysł !-dodał Harry tuląc się do psiaka
-Dobra dawajcie go,zaniosę go do naszej sypialni! Niespodzianka w końcu musi być!-dodałam i zabrałam go na górę,nagle usłyszałam głos Nialla,który wrócił z Nowego Yorku:
-Siema,ludziska!-krzyczał Horan
-Cześć,żarłok!-dodał Louis
Nagle w drzwiach, za uwarzyłam dziewczynę która podpierała się na balkoniku,była to Sue:
-Sue,co ty tutaj robisz?-krzyknęłam i podbiegłam do niej
-Mia,cześć kochana,przyjechałam do was nie cieszysz się?
-Bardzo!Proszę wejdź tam!-dodałam
Nagle,ktoś złapał mnie za,talie,wiedziałam,że to mój,ukochany,kiedy obróciłam się,dałam mu upojnego całusa,następnie usłyszałam głos Toma:
-A,czy wy musicie robić to tu,idzie lepiej do pokoju!
Daddy
-Dobra!-dodał Liam,i wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju,kiedy otworzył drzwi zobaczył jak na łóżku,śpi mały labladorek
-Co,to jest za psiak?-powiedział podbiegając do niego
-To,twój psiak!
-Mój,zawsze chciałem takiego mieć!!-powiedział
-Wiem,dla tego,wszystkiego najlepszego,kochanie,ty stary byku!!-powiedziałam i pocałowałam go
Ja,nie jestem taki stary! I jak go nazwiemy?-zapytał się
-A może Daddy!-powiedziałam
-O świetnie,to będzie Daddy Junior-dodał
-Głupi ty!-nagle usłyszałam wibracje mojej komórki,była to znowu wiadomość od tego samego odbiorcy:
"Cześć,szmatko za parę godzin,party,w jakiej idziesz sukience?"
gdy to przeczytałam,zamarłam,to nie są już żarty,co to za osoba?"
-Skarbie,co się dzieje?
-Nic,takiego! A w ogóle dzisiaj twoja impreza,nie mogę się już doczekać!-powiedziałam odbiegając od tematu
-Właśnie będziemy się świetnie bawić!A tak w ogóle,kto zajmie się Daddym?-zapytał
-Sue i Horan,przecież oni nie pójdą,ona nie będzie przecież,szła,za bardzo jeszcze nie może!-dodałam
-O no przecież!
Czas imprezy:
Przyjęcie trwa już od trzech godzin,a ja dalej boję się,że może mi się coś stać,cały czas jestem koło Liama,nie odstępując go na krok,widzę,że jest z tego powodu zdenerwowany,ale ja się strasznie obawiam,że może mi się coś stać!Nagle podszedł do nas Louis i powiedział,że Danielle jest na imprezie z Markiem kolegą Liama,to strasznie wkurzyło szatyna o brązowych oczach,natychmiast podszedł do bruneta,a ja zostałam sama przy barze,i usłyszałam damski głos kiedy odwróciłam głowę,ujrzałam ją,szmatę w lokach która strasznie namieszała w moim życiu:
-Co,tam skarbeczku?-powiedziała chytrym głosem
-Nic,a tak w ogóle,co tutaj robisz!?
-Wiesz,Mark zaproponował mi to więc się zgodziłam,a tak w ogóle,pisałam Ci,że dzisiaj będę na imprezie!
-To,ty pisałaś mi te SMS-y?
-A,co myślałaś,że daruje Ci,że odebrałaś mi Liama?Jeszcze dziewczynko nie wygrałaś?
-Odwal się,od nas,jesteśmy szczęśliwi a ty jesteś zwykłą jędzą!!!
-Jestem,jaka jestem! Ale ty jeszcze się doigrasz!
-A tak w ogóle gdzie twój brzuch?
-Wiesz, kochaniutka ja nigdy nie byłam w ciąży!A Liamowi powiedziałam,że poroniłam,wiesz chyba powinnam,iść na aktorkę!
-Ty,dziwko!-krzyknęłam i popchnęłam ją na stolik z jedzeniem,wszyscy patrzyli w moim kierunku,nagle Peazer wstała:
-Coś,ty zrobiła zniszczałaś mi sukienkę,nie daruje Ci tego,zniszczę twój związek znowu!-krzyknęła
-Co,ty powiedziałaś,byłaś ze mną tylko dla kasy,dla szpanu!-krzyczał na nią wkurzony Liam
-I wiesz co Liam,ona wcale nie była w ciąży,tylko udawała!-dodałam
-Co,jesteś oszustką,jak mogłem byc z tobą!!
-Liam,dlaczego na mnie krzyczysz?-powiedziała obu żona
-Bo jesteś fałszywa i zrobisz wszystko by zdobyć sławę! Wyjdź stąd,i zostaw nas w spokoju!!
-Dobrze wyjdę,ale to jest ostatni raz kiedy mnie widzisz!! Mark wychodzimy!-powiedziała i wyszła z Foxem
-Nareszcie,nasza męka się,już skończyła!!!-powiedział 
-I na to czekałam!Kocham Cię!
-Ja,Ciebie też-powiedział i przytulił mnie
Kiedy skończyło się przyjęcie postawiliśmy z Daddym,przejść się,nie zamawialiśmy taxówki, chcieliśmy nacieszyć się sobą:
-Liam,a pamiętasz,tą naszą ławkę koło naszej starej budy,na której wyznaliśmy sobie miłość!
-A,co chciałabyś ją,zobaczyć?!-zapytał
-Oczywiście,że tak!-powiedziałam
Kiedy doszliśmy na miejsce,nikogo na szczęście tam nie było,chcieliśmy być tam sami,usiedliśmy na ławce i zaczęliśmy wspominać:
-Mia, pamiętasz jak się poznaliśmy?-zapytał
-No,pewnie jak mogła bym zapomnieć!Tylko,ty na początku myślałeś,że jestem chłopakiem,trochę mnie to zabolało!
-Bo,tak wyglądałaś,do końca podstawówki,zawsze ubierałaś się jak,chłopak za to później,się wyrobiłaś!-dodał
-Ja,mam parę miłych wspomnień!!-dodałam
-Powiesz mi jedno!?
-Ok,pamiętasz,jak wszyscy się z nas nabijali?
-Pamiętam,nie mógł bym zapomnieć!-dodał
-A,pamiętasz jak stanąłeś w mojej obronie przed tym rozbójnikiem Fosterem!
-Dostałem od niego,takie lanto,że masakra,ale warto było!
-Naprawdę!Od tego momentu byliśmy nierozłączni!A wiesz,co ja tu ma?-powiedziałam i pokazałam mu  telefon
-Co,takiego?-powiedział
-Twoje zdjęcie,z tego dnia jak powiedzieliśmy sobie,co do siebie czujemy!
-Naprawdę,pokaż!Jaki byłem młody i piękny!-zaśmiał się
-Dalej,jesteś!-dodałam
-Na prawdę,kocham Cię!
-Mówiłeś mi to to dzisiaj!
-Ale,chcę mówić ci to codziennie,aż do naszego końca!-powiedział i zaczął mnie całować po szyi
-Co robisz?-zapytałam
-Zróbmy,to tutaj,teraz!-dodał
-Liam,co ty zwariowałeś?Tutaj!
-Chcę,zrobić coś szalonego,chcę zrobić to z tobą!
-Nie,Liam nie chce tego zrobić tu,chodźmy lepiej do domu!-krzyknęłam
-No,dobrze,to chodź szybko,bo mi ochota przejdzie!-powiedział i wziął mnie na ręce i pobiegł do domu 
_____________________________________________________________________________
Wiem,beznadziejny,ale chciałam go napisać jeszcze 1 rozdział i Epilog!! I mam już dla was niespodziankę!!!!
Z góry przepraszam,za błędy!!

Komentarze

  1. Czyli to już koniec? A tak polubiłam to opowiadanie:) I nareszcie Danielle dała im spokój:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za szmata z Danielle! Dobrze ,że w realu taka nie jest Uffff :) Rozdział świetny jak zawsze ;) Jak ja kocham twój blog ;* Ja żadnych błędów nie zauważyłam wgl ja na nie, nie zwracam uwagi bo wiem jak to jest;) Czekam na kolejny no i niestety już koniec szkoda ;( Rozdział bardzo bardzo bardzo mi się podoba ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. dziękuje ;) ale za niedługo kończę bloga;)

      Usuń
  4. kończysz bloga ? :c on jest cudowny <3
    W realu kocham Danielle ale w twoim opowiadaniu jej nienawidzę xD
    czekam na następny <3333333
    (Gabrysia_xxx)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki,że tak sądzisz,ale muszę go skończyć!!

      Usuń
  5. Epilog?! Że co?! To znaczy, że będziesz kończyć bloga? Tak szybko?! ;c

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty